No i święta się skończyły....
Mnie te trzy dni minęły w mgnieniu oka. Raz dwa i koniec świąt.
Objedzona jestem chyba na cały rok ale jako, że magia świąt dalej trwa więc niczego sobie nie odmawiam. A co tam :) następny taki raz będzie dopiero za rok. :)
Moje święta były bardzo udane. Spędziłam je w gronie najbliższych mi osób co dla mnie jest najpiękniejszym prezentem świątecznym.
Obiecuję wrzucić zdjęcia z prezentami od Gwiazdora oraz prezentami urodzinowymi gdyż w Wigilię obchodziłam swoje 20-ste urodziny. :) No tak dwójka z przodu to już nie przelewki :) hehe
Dzisiejszy strój to mój ubiór z Wigilii. Ktoś może powiedzieć wulgarny- być może, obciachowy- być może też, a inna osoba wyzywający- jeśli tak uważasz to Twoje zdanie. Ja uważam go za idealny jako wigilijno - urodziowy.
Koszula - z szafy mamy
Spódnica - Marks&Spencer
Szpilki - CCC
Rajstopy - Primark
Biżuteria - Jubiler
ENJOY :*
Tutaj było "poczekaj muszę się poprawić, no nie rób mi zdjęcia teraz!!!"
No i oczywiście nie mogło zabraknąć dużo śmiechu przy sprzątaniu. A uśmiech na twarzy jest najważniejszy.
I moje różowe świnki muszą być :).
Buziaki :*